05-03-2020 r. Wersja do wydruku  

Z Wiesławą Szermelek o początkach

Izby Regionalnej w Dolsku

 

 

 

W minionym miesiącu obchodziliśmy 35. rocznicę powstania Izby Regionalnej w Dolsku. Z tej okazji porozmawialiśmy z Panią Wiesławą Szermelek: niegdyś osobą bardzo zaangażowaną w tworzenie Izby Regionalnej i wieloletnią Dyrektor Biblioteki Publicznej Miasta i Gminy Dolsk, a dziś – Prezes koła Dolsk Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów.

 

 

Jak przed 35. laty zrodził się pomysł utworzenia Izby Regionalnej w Dolsku?

W latach 80’ minionego stulecia w wielu gminach istniała tendencja do dokumentowania historii. Postanowiono, że idealnym miejscem do prowadzenia tego typu działalności w naszej gminie będzie istniejący wówczas Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury. Trudno dziś stwierdzić, kto dokładnie był głównym pomysłodawcą utworzenia Izby Regionalnej. Początki nie były obiecujące, a zbiory liczyły jedynie 33 przedmioty. Wówczas prowadzenie izby powierzono Bibliotece Publicznej Miasta i Gminy Dolsk.

 

Jak wyglądały początki prowadzenia Izby Regionalnej przez Bibliotekę Publiczną?

Zanim powstały obecne zasoby, trzeba było szukać sposobu, żeby ewentualni odwiedzający mieli po co przychodzić. Początkowo prawie wszystkie eksponaty pochodziły z moich rodzinnych kolekcji. Ponad 30 lat temu rodzina państwa Teresy i Stefana Gmerków przekazała czynne do dziś żarna, z których w ciężkich czasach korzystali mieszkańcy ulicy Garncarskiej. Zainspirowanie innych do przekazywania przedmiotów, które mogły już stanowić wartość muzealną, stało się procesem lawinowym.

 

Czym była dla Pani działalność w dolskiej Izbie Regionalnej?

Poświęciłam temu miejscu wiele serca, czasu i energii. Traktowałam je jak moje dziecko. Potrafiłam przebierać ziemię podczas kopania kanalizacji między ulicami Garncarską a Kościelną i wybierać z niej fragmenty garnków czy kafli, które obecnie można oglądać w jednej z gablot. W trakcie mojej pracy redagowałam także legendy związane z regionem i pomagałam w zbieraniu materiałów do pisania prac dyplomowych. Ilustrowałam życie codzienne naszego regionu na przestrzeni wieków. Mogę powiedzieć, że żyłam i żyję do dziś Izbą Regionalną i jeszcze się z niej „nie wyleczyłam”, ponieważ kieruję się w życiu mottem: „Potomni cenić nas będą za to, co dla przyszłych pokoleń zachowamy z kultury przodków”.

 

Czy ktoś Pani pomagał w pracach związanych z gromadzeniem zbiorów Izby Regionalnej?

W trakcie mojej działalności miałam osoby, które mogę nazwać „dobrymi duchami”. Była to, niestety nieżyjąca już, Wanda Tomczak. Pomagała mi w rozpoznawaniu osób na zdjęciach oraz docieraniu do ważnych faktów z życia mieszkańców. Kolejna osoba to Maria Ignaszewska, która przez cały czas utwierdzała mnie w słuszności moich działań. Trzecia z tych osób to Zdzisława Dłużak, która zawsze bardzo mnie wspierała i motywowała do dalszej pracy.

 

Które z eksponatów mogłaby Pani uznać za najcenniejsze?

Każdy z eksponatów kryje za sobą różne historie. Bardzo często przynosiłam je ze starych domów, były one związane z klanami rodzinnymi. Mogłabym opowiedzieć wiele anegdot, które przekazywali mi darczyńcy, np. rodzina Hoffmannów, która posiadała szewskie tradycje. Trudno określić, które z przedmiotów są najbardziej cenne dla naszego dziedzictwa. Zwróciłabym uwagę na dwie tabliczki szkolne, do których rysik znalazłam podczas prac we własnym ogródku. Jednym z ewenementów jest też z pewnością kałamarz z piórem gęsim. Cenne są zabytki związane z Kółkiem Rolniczym, Towarzystwem Czytelni Ludowych, Powstaniem Wielkopolskim i Harcerstwem w Dolsku, jak również sprzęty użytku codziennego. Nie mogę pominąć także pięknie zachowanych strojów odświętnych: damskiego, przekazanego przez panią Kazimierę Ciachowską oraz męskiego, który ofiarowała nieżyjąca już Małgorzata Gronek. Osobiście dużym sentymentem darzę zestaw mebelków dla lalek, który był przekazywany w mojej rodzinie z pokolenia na pokolenie.

 

Jak widzi Pani przyszłość Izby Regionalnej w Dolsku?

Zależałoby mi na tym, by działalność Izby Regionalnej w Dolsku była przez cały czas kontynuowana. Dobrze byłoby ponownie zachęcić mieszkańców gminy do poszukiwania cennych historycznie przedmiotów, przekazywania ich izbie czy też w końcu do oglądania zbiorów. Jestem głęboko przekonana, że jubileusz 35-lecia Izby Regionalnej w Dolsku jak i informowanie o niej mieszkańców za pomocą gminnych mediów może przyczynić się do zaszczepienia zamiłowania do czasów minionych, zarówno wśród dorosłych, jak i wśród dzieci.

 

 

Dziękujemy serdecznie za poświęcony czas i miłą rozmowę, która jeszcze bardziej przybliżyła nam działalność Izby Regionalnej w Dolsku.

 

 

 


.: Powrót :.
Wszelkie prawa zastrzeżone  © 2006 - Urząd Miasta i Gminy Dolsk       Kontakt: umig@dolsk.pl
Ten serwis korzysta z plików cookies.       Więcej informacji znajdziesz w Polityce Prywatności.